Zamykam oczy. Jestem. Szepczę w ciemnościach o świetle. Otwieram oczy. Jesteś. Spijasz z powiek mój sen. W rytm tętniczej krwi. Mrugamy.
Jak na czarowne rusałki przystało Ania wymarzyła sobie plener ślubny wśród uroczych łąk i gaików, drzewek i traw i wszystkiego, co piękne naturalne i kwitnące. Kilka chwil przed burzą udało nam się stworzyć niezwykłe fotografie, którymi chciałabym się podzielić. Suknia: Suknie Ślubne Maria i Magdalena Wianek i bukiet: Pracownia florystyczna Niezłe Kwiatki